Spis treści
Sandomierz
Zwieńczeniem sierpniowej wyprawy rowerowej z Roztocza do Warszawy, którą opisałem tutaj, był przejazd z Sandomierza do Rzeszowa. Wczesnym rankiem wyruszyliśmy pociągiem z Dworca Zachodniego w Warszawie, po kilku godzinach zwiedzaliśmy już Sandomierz. Zaraz za Sandomierzem, pojawiła się tajemnicza trajka rowerowa…
Pasja nie zna granic
Podczas naszych wypraw rowerowych, odkrywamy wiele pięknych miejsc, uczymy się, że zawsze znajduje się jakieś rozwiązanie, nawet w najtrudniejszych momentach. W 2021 roku przekonaliśmy się, że pasja nie zna granic. Na naszej drodze spotkaliśmy niezwykłą osobę – Łukasz Wiliński, bo o nim mowa, zaczepił nas kilka kilometrów za Sandomierzem. Na co dzień podczas swoich wyjazdów, porusza się na trójkołowym rowerze, tak zwanej trajce.
Nasze szlaki przecięły się podczas jego wyprawy na trasie Green Velo, do Białegostoku. Łukasz skrupulatnie pokonywał całą trasę, swoją trajką rowerową, aż do momentu kiedy pod kołami, pojawił się piach na remontowanym odcinku trasy. Pomogliśmy mu przedrzeć się przez grząskie podłoże i zamieniliśmy kilka słów, po których wszystko było jasne – nic go nie zatrzyma!
Łukasz na swoje urodziny wjechał na Gubałówkę, udało mu się też spędzić na trajce 24 godziny non stop, z krótkimi przerwami na toaletę. Jego plan roczny to 7000 km, a to jeszcze nie koniec!
Już 1 lipca 2022, Łukasz planuje: Start wyprawy trajką dookoła Polski
Szczegółowy plan trasy jest naprawdę imponujący:
1 lipca: Cieszyn, Ogrodzona, Skoczów, Jasienica, Buczkowice, Łodygowice, Żywiec
2 lipca: Żywiec, Świnna, Lachowice, Stryszawa, Zawoja, Zubrzyca Górna
3 lipca: Zubrzyca Górna, Jabłonka, Czarny Dunajec, Nowy Targ, Kluszkowce
4 lipca: Kluszkowce, Krościenko nad Dunajcem, Łącko, Nowy Sącz
5 lipca: Nowy Sącz, Mogilno, Grybów, Gorlice, Nowy Żmigród, Dukla
6 lipca: Dukla, Tylawa, Jaśliska, Komańcza, Nowy Łupków, Cisna
7 lipca: Cisna, Wetlina, Ustrzyki Górne, Lutowiska, Ustrzyki Dolne
8 lipca: Ustrzyki Dolne, Krościenko, Arłamów, Fredropol, Przemyśl
9 lipca: Przemyśl, Stubno, Wlk. Oczy, Lubaczów, Cieszanów, Huta Różaniecka, Susiec
10 lipca: Susiec, Tomaszów Lubelski, Rachanie, Tyszowce, Werbkowice, Wojsławice, Chełm
11 lipca: Chełm, Sawin, Włodawa, Wisznice, Biała Podlaska
12 lipca: Biała Podlaska, Konstantynów, Mielnik, Kleszczele, Hajnówka
13 lipca: Hajnówka, Narew, Michałowo, Sokółka
14 lipca: Sokółka, Dąbrowa Białost., Lipsk, Studzieniczna, Camping Jastrzęby
15 lipca: Camping Jastrzęby, Suwałki, Rutka Tartak, Wiżajny, Żytkiejmy, Gołdap, Juchnacie, Klewiny
16 lipca: Klewiny, Gołdap, Banie Mazurskie, Węgorzewo, Barciany, Korsze, Sępopol, Wiatrowiec, Bartoszyce, Wargielity
17 lipca: Wargielity, Górowo Iławeckie, Lelkowo, Braniewo, Frombork
18 lipca: Frombork, Elbląg, Nowy Dwór Gdański, Cedry Wlk., Pruszcz Gdański
19 lipca: Dzień wolny
20 lipca: Pruszcz Gdański, Gdańsk, Sopot, Gdynia, Rzucewo, Puck, Rozewie
21 lipca: Rozewie, Ustka
22 lipca: Ustka, Ustronie Morskie
23 lipca: Ustronie Morskie, Dziwnów
24 lipca: Dziwnów, Wolin, Stepnica, Goleniów, Gryfino
25 lipca: Gryfino, Chojna, Moryń, Mieszkowice, Kostrzyn nad Odrą
26 lipca: Kostrzyn nad Odrą, Rzepin, Bytnica, Czerwieńsk, Drzonków
27 lipca: Drzonków, Kożuchów, Szprotawa, Bolesławiec
28 lipca: Bolesławiec, Wleń, Jelenia Góra, Mysłakowice, Karpacz
29 lipca: Karpacz, Kowary, Kamienna Góra, Wałbrzych, Pieszyce, Ząbkowice Śląskie
30 lipca: Ząbkowice Śląskie, Paczków, Nysa, Biała, Głubczyce
31 lipca: Głubczyce, Baborów, Racibórz, Gorzyce, Zebrzydowice, Cieszyn
Do końca czerwca 2022, można było wspomóc Łukasza w jego wyprawie, przez portal zrzutka.pl, na którym zbiera m.in na wypożyczenie kampera, który ułatwiłby logistykę całej wyprawy. A materiał o nim i jego wyprawie można obejrzeć tutaj. Z moich obliczeń wynika, że w tym roku nasze drogi znowu się przetną gdzieś na trasie R-10 na która wybieram się 19 lipca 2022.
Głupota nie zna granic
Po kilku miłych i niemiłych przygodach i całym dniu jazdy, dotarliśmy na Podkarpacie.
Piękne sosnowe lasy w okolicach Nowej Dęby, Grębów – rodzinne strony mojego dziadka, zalew w Wilczej Woli. Podkarpacie jest piękne!
Słońce zmierzało już ku zachodowi, a my wjechaliśmy – jak się po chwili okazało – do jednej z brzydszych miejscowości na Podkarpaciu – strefy wolnej od myślenia. Tym razem był to Raniżów, ale głupota niejedno ma imię.
Jako społeczeństwo mamy szansę na rozwój i poszerzanie granic naszego świata, wtedy, gdy wyjdziemy poza sztywne ramy braku akceptacji dla inności. Nie bójmy się widzieć świata po swojemu, przeciwstawnie do tego, co nakazują oficjalne źródła. To jedyne co zostanie nam, jeśli ktoś kiedyś, zabroni nam o tym mówić.
Do zobaczenia na szutrach, ścieżkach i asfaltach!
No responses yet